Pozwolę sobie pisać w liczbie mnogiej:
Dziękujemy, że przyszliście i wsparliście Otwarte Klatki. Zarówno finansowo jak i mentalnie, gdyż była to pierwsza edycja Cukrów Lukrów. Będziemy się starać, żeby kolejne były jeszcze lepsze (pełne atrakcji i urozmaiceń :D) i mamy nadzieję, że będziecie przychodzić równie tłumnie!
Dziękujemy też za piękny plakat najzdolniejszej na świecie http://grassrootsdesign.co/
Kulki owsiano-czekoladowe
Szklankę płatków owsianych zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na bok. W kąpieli wodnej rozpuszczamy 2 tabliczki czekolady. Wilgotne płatki dodajemy do rozpuszczonej czekolady i mieszamy. Czekamy aż trochę ostygnie. Jeśli konsystencja jest zbyt rzadka, dosypujemy suchych płatków owsianych - do uzyskania takiej masy, z której będziemy w stanie w dłoniach uformować kulki.
Kulki możemy obtoczyć w dowolnej posypce: ja użyłam posypki Dr.Oetkera czy innej Delecty (trzeba czytać skład i wybrać wegańską :D); w zależności od naszych upodobań mogą to być również mielone migdały lub wiórki kokosowe.
Muffinki pomarańczowo-makowe
(http://atakciasta.blogspot.com/2012/04/babeczki-cytrynowo-makowe-z-weganskiego.html - przepis lekko zmieniony)
3 szklanki mąki
6-8 łyżek maku
1 i 1/3 szklanki cukru
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2/3 szklanki oleju
odrobina soku z cytryny (można pominąć)
aromat pomarańczowy
250 ml soku pomarańczowego
+ około 2/3 szklanki wody/soku pomarańczowego (w zależności od uzyskanej konsystencji ciasta - jeśli wyjdzie nam zbyt gęste dodajemy, jeśli nie, to nie; konsystencja powinna być taka, żeby spokojnie dało się ciasto łyżką nałożyć do foremek)
Łączymy ze sobą suche składniki, dodajemy mokre. Mieszamy. Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach. Mniej więcej ;)
Deser migdałowo-kokosowy z truskawkową galaretką
Robiąc krem wzorowałam się na: http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/desery/krem_jaglany_rafaello i http://weganizmdomowy.blogspot.com/2014/05/budyn-z-manny.html
Z tego co pamiętam zużyłam jakieś 6 łyżek kaszy manny, 500ml mleka sojowego, torebkę cukru waniliowego, 4 łyżki wiórków kokosowych i około paczki płatków migdałowych, które zmieliłam w młynku do kawy (piszę "około" bo miałam je przesypane do pudełka, w którym było również nieco suszonych bananów - zmieliłam całą zawartość pudełka, więc ciężko stwierdzić po prostu; jeśli zmielimy za mało, to zawsze możemy dodać 1 czy 2 łyżki kaszy manny więcej - dla lepszej konsystencji). Galaretka: http://www.delecta.pl/Produkty/Desery/Galaretki-do-pucharka/Galaretka-do-pucharka-smak-truskawkowy
Tort czekoladowy z kremem czekoladowym i galaretką truskawkową
http://puszka.pl/przepis/6460-weganski_tort_czekoladowy_z_wisniami.html
z pominięciem części "dodatkowo"
U mnie dodatkowo warstwa z galaretki truskawkowej, tej co wyżej ;)
Ciastka czekoladowe z nadzieniem orzechowym
(o rany jakie to dobre, moja nowa miłość!)
Przepis na to cudo pochodzi z książki Vegan Cookies Invade Your Cookie Jar i nazywa się Peanut butter chocolate pillows.
U mnie to nie były pillows, bo była godzina 1:30 i zrobienie pillows mnie przerosło. Nawet "druga tura" ciastek mnie przerosła, dlatego z połowy powstało jedno wielkie płaskie ciacho ;)
W jednej misce miksujemy:
1/2 szklanki oleju
szklankę cukru
1/4 szklanki (ja użyłam syropu daktylowego; może to być syrop klonowy, słód z agawy itp.)
3 łyżki mleka roślinnego
1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
Jak będzie gładkie, to dosypujemy:
1 i 1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki + 2 łyżki kakao (u mnie zwykłe kakao + 2 łyżki rozpuszczalnego)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
Miksujemy/zagniatamy na ciasto.
W drugiej misce robimy nadzienie. Miksujemy:
3/4 szklanki masła orzechowego
2/3 szklanki cukru pudru
2-3 łyżek mleka roślinnego
i 1/4 łyżeczki aromatu waniliowego
Z czekoladowego ciasta formowałam kulki, następnie rozpłaszczałam je i wkładałam do silikonowych foremek na mini babeczki. Do środka wkładałam odrobinę kremu orzechowego i zawijałam brzegi do środka. Wyjmowałam ciastka z foremki i układałam na papierze do pieczenia.
Piekłam około 10 minut w 180 stopniach - trzeba patrzeć, czy się nie spalają od dołu i czy powstaje "skorupka" na nadzieniu.
Czekoladki wiśniowe
http://atakciasta.blogspot.com/2011/11/powitalne-czekoladki.html
Wiśniowe nadzienie zrobiłam z 10 ciastek owsianych, łyżki oleju, łyżki cukru pudru i 50 ml syropu wiśniowego
Ciąg dalszy przepisów nastąpi... :)
Teraz pozwolę sobie pisać w liczbie pojedynczej:
Dziękuję dobrym i otwartym (jak klatki! :D) ludziom.
Oraz: gratuluję Klaudynie udanej premiery książeczki (i samej książeczki także!)
Nieustannie namawiam też do wspierania Stowarzyszenia Otwarte Klatki http://www.otwarteklatki.pl/wplac-dotacje/
Podsumowując:
Duma i miłość. I ciasto!